niedziela, 22 lipca 2018

Piotrek kisi w Tajlandii - coś, co zwą akacją

Otrzymałam, jak to się dawniej mówiło, ciekawą korespondencję zagraniczną od kolegi Piotrka. Przebywa on obecnie w Tajlandii i jak zwykle podejmuje próby kiszenia miejscowych produktów. Oddaję mu głos.


Zdjęcia są w kolejności procesu produkcji.

niedziela, 15 lipca 2018

Kimchi z cukinii - drugie podejście

Robiłam już kiedyś kimchi z cukinii i nie byłam z niego do końca zadowolona. Cukinia była wtedy pokrojona w plasterki i po fermentacji „wyżarło” jej środki - przez co uzyskałam cukiniowe obwarzanki. Tym razem postanowiłam przygotować ją inaczej - pokroić w paseczki i fermentować krótko. Zwłaszcza, że dostałam przepyszne „działkowe” cukinie od pewnej miłej osoby.

Słój po prawej stronie na zdjęciu to cukinia małosolna, o której nie będę się zbytnio rozpisywać - po prostu zamiast kopru występują tu skrawki papryki, co okazało się świetnym pomysłem, bo papryka nadała kiszonce bardzo fajnego smaku.

Wróćmy do kimchi z cukinii.

niedziela, 8 lipca 2018

Kiszone boczniaki

W Bieszczadach ponoć wysyp grzybów - a na Mazowszu niestety susza. Gdyby nie to, to kisilibyśmy już prawdziwki i koźlarze... Tymczasem znowu musieliśmy zadowolić się grzybami hodowlanymi. Tym razem postanowiliśmy spróbować boczniaków, zwłaszcza gdy udało się kupić niewielkie i ładne okazy.

wtorek, 3 lipca 2018

Kiszone pączki lipy

To jedna z naszych bardziej ekstrawaganckich kiszonek. Lipa kwitła w tym roku bardzo wcześnie, więc nie ma już szans na powtórkę, ale warto pamiętać o niej w kolejnym sezonie.