czwartek, 30 marca 2017

Gryczane bułeczki i chlebki z ciasta typu idli

Nastawiłam ostatnio ciasto na idli z niepalonej kaszy gryczanej oraz czerwonej soczewicy. Wyrosło - jak zwykle - bardzo ładnie. Czemu nie spróbować upiec z niego bułeczek? Jak pomyślałam, tak zrobiłam.

Do ciasta dodałam trochę oliwy i dosoliłam (podczas nastawiania daję mało soli, żeby nie hamowała fermentacji). Co prawda podczas mieszania z oliwą ciasto straciło nieco puszystości. Ale nie przejęłam się tym za bardzo, i tak było mocno nagazowane. Można by oczywiście fermentować ciasto bezpośrednio w formie - tak zrobię następnym razem. Wlałam ciasto do silikonowej foremki z półokrągłymi zagłębieniami. Zwykle piekłam w niej różne bułki, quiche albo babeczki.

niedziela, 26 marca 2017

Henry David Thoreau piecze chleb

Thoreau - patron anarchistów, nudystów, ekologów. Amerykański filozof z kręgu transcendentalistów, nie stroniący od ciężkiej pracy fizycznej. Sam postawił mały drewniany domek, w którym spędził, w ramach eksperymentu, dwa lata nad stawem Walden koło Concord. Tam powstało jego najsłynniejsze dzieło, które po 160 latach zaskakuje aktualnością i świeżością. Porusza wiele bliskich mi tematów, takich jak wolność, minimalizm, samowystarczalność i proste życie. Thoreau nie tylko piekł chleb, ale także uprawiał fasolę, łowił ryby, zbierał kasztany - starał się być możliwie niezależny żywieniowo, choć, jak przyznaje, zaczyn na chlebowe ciasto pozyskiwał w miasteczku.

czwartek, 23 marca 2017

Kiszona marchewka tarta

Prosty przepis na kiszoną marchewkę wymyślił kolega Maciek z Krakowa. Po krótkich „warsztatach”, podczas których nastawiliśmy kwas z buraków i selerów, rozpoczął własne eksperymenty.

„Do tej marchewki celowo nie dodałem żadnych przypraw - chciałem poczuć po prostu smak kiszonki.” - powiedział. W przeciwieństwie do marchewki po tatarsku, jest to kiszonka zalewana, a nie ubijana. Przygotowanie jest szybkie i proste.

niedziela, 19 marca 2017

Kiszona kapusta i kapitan Cook

„W marynarce wojennej podejrzewano, że przyczyną szkorbutu jest brak świeżego pożywienia na morzu. Nie przyjęto jednak zaleceń Jamesa Linda, szkockiego lekarze, który - piętnaście lat przed wypłynięciem 'Endevoura' - napisał traktat, wskazujący na profilaktyczne działanie owoców cytrusowych. Zamiast tego Zarząd do Spraw Chorych i Rannych Marynarki Wojennej załadował na 'Endevoura' doświadczalne środki przeciwko szkorbutowi - brzeczkę słodową, kiszoną kapustę i 'przenośną zupę', wywar z 'warzyw zmieszanych z wątrobą, nerkami, sercami i innymi podrobami, wygotowany do gęstości', następnie wysuszony w postaci tabliczek, które rozpuszczano w owsiance lub dodawano do gotowanego grochu, tworząc rodzaj grochowego puddingu.

czwartek, 16 marca 2017

A może jednak kiszona cebula?

Po wielu sygnałach docierających od Czytelników, a także po tym wpisie Hajduczka
postanowiłam dać cebuli drugą szansę. Pomyślałam, że może jednak potraktowałam ją niesprawiedliwie, na podstawie jednej nieudanej kiszonki skreślając na zawsze z listy warzyw przydatnych do kiszenia.

Tym razem zdecydowałam się na czerwoną cebulę, która dzięki delikatności i słodyczy wydała mi się surowcem bezpieczniejszym niż zwykła cebula.

niedziela, 12 marca 2017

Kiszony batat

Od dłuższego czasu chciałam zakisić batata. W końcu wprowadziłam ten plan w życie.
Wygląda prawie jak marchewka, prawda?
Do kiszenia dodałam 1/8 małej kiszonej cytryny - to pomysł Sahiba, by wykorzystać niesamowity aromat kiszonych cytryn, dodając je jako przyprawę do kolejnych kiszonek.

Czy udało się dodać dość niewyraźnemu w smaku batatowi trochę charakteru?

czwartek, 9 marca 2017

Kiszenie po białorusku

Setny wpis na blogu! Z tej okazji zabieram Was na zagraniczną wycieczkę.

Jest u nas w bibliotece taka fajna półeczka, na której Czytelnicy mogą zostawić pozycje, których chcą się pozbyć. Czasem trafiam tam na prawdziwe perełki. „Kuchnia białoruska” to jedna z tych PRL-owskich książek kucharskich, które na znanym portalu aukcyjnym można kupić za złotówkę - na marnym papierze klasy piątej (!) i bez jednego obrazka. Bez wahania przygarnęłam ją jednak do swojej biblioteczki - ze względu na treść. Zawiera bowiem rozdzialik o przetwórstwie warzyw i owoców, w tym także o kiszeniu!

Jakie zatem warzywa kisi się (a może kisiło) na Białorusi?

niedziela, 5 marca 2017

Skąd brać czas na kiszenie?

Za oknem noc, a robota w lesie... Bywa i tak!
Wiele osób pyta mnie, skąd znajduję czas na kiszenie w domu różnych warzyw, na nowe eksperymenty. Kiszenie, podobnie jak robienie innych przetworów, wydaje się czynnością zbędną, bo przecież w każdym sklepie można kupić kiszone ogórki i kapustę. Ja jednak idę swoją drogą. Kiszę też inne warzywa, uzyskuję niepowtarzalne smaki. Wbrew temu, co sądzi większość, nastawienie kiszonek to zwykle kwestia paru minut. Przynajmniej jeśli chodzi o niewielkie partie warzyw, na 1-2 słoiki.

Tu mała anegdota.

czwartek, 2 marca 2017

Tapenada z zielonych oliwek i kiszonej cytryny

Tapenada (franc. tapenade) to francuska, a ściślej mówiąc prowansalska pasta, przyrządzana tradycyjnie z oliwek, kaparów i oliwy. Dodatki mogą być różne, np. czosnek, anchois albo bakłażan.

Uwielbiam oliwki, postanowiłam zrobić swoją wersję. Wyszła, nieskromnie mówiąc, doskonale. A wszystko dlatego, że do oliwek dodałam kiszone cytryny. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie dania, któremu nie pomogłyby kiszone cytryny. (No dobra, może kokosowy budyń... darowałabym mu ten składnik!) W każdym razie charakterystyczny cytrynowy aromat, który cytryny te zawdzięczają zmacerowanej skórce, jest niesamowicie intensywny i przyjemny. Z zielonymi oliwkami komponuje się doskonale - wszak są one także lekko kwaśne.