Jedne słoiki z kiszonymi warzywami świeżo nastawione na blacie w kuchni.
Drugie słoiki wstępnie ukiszone, odstawione do lodówki, zamknięte.
Trzecie w lodówce - otwarte, z dobrociami spożywanymi do posiłków.
Na parapecie kiszą się dyniowe pestki.
Migdały będą namoczone jeszcze dziś wieczorem, na noc. (Gapa ze mnie - w weekend zjedliśmy przepyszny migdałowy twarożek, a ja nie zrobiłam ani jednego zdjęcia, żeby się z Wami podzielić! Był najdelikatniejszy ze wszystkich, które do tej pory jedliśmy i pysznie komponował się z miodem.)
Na wsi depozyt - beczułka z ogórkami.
Są zaczyny, są soki z bakteriami mlekowymi, są surówki, przekąski, smarowidła. Kolory cieszą oko. Przyjemna rutyna i cykl produkcyjny.
I dzisiejszy Wilq Superbohater - jakże w temacie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz!