sobota, 23 czerwca 2018

Kiszony zielony groszek

Zielony groszek kojarzy mi się z dzieciństwem i zjadaniem cudownych, słodkich kulek ze strączków zrywanych wprost z krzaków w babcinym ogródku. Szkoda, że sama nie mam drygu ogrodniczego, a w dawnym ogródku dziadków gospodarzą teraz dziki i ślimaki...

Udało mi się jednak nabyć sporą paczkę groszku. Niewielką jej część postanowiłam przeznaczyć na eksperyment fermentacyjny - jak się okazało - bardzo udany.

sobota, 16 czerwca 2018

Kiszone grzyby shimeji

Grzyby shimeji znane są w kuchni japońskiej. Nie mają chyba polskiej nazwy, choć z racji występowania na bukach zwane są po angielsku beech mushrooms, co można przetłumaczyć jako grzyb bukowy.

Shimeji to grzyby blaszkowe, rosnące w kępach, podobnie jak nasze opieńki. W dużym hipermarkecie pod Warszawą można kupić dwa rodzaje tego grzyba - ciemny i śnieżnobiały. Oba podobne w smaku. Zanim ukisiliśmy testową porcję, najpierw kilka razy wykorzystaliśmy je w daniach na ciepło - duszone z czosnkiem, pieprzem i miso. Mają bardzo charakterystyczny, lekko rybny aromat, który nie każdemu może pasować, jednak po kilku spożyciach - absolutnie uzależnia.

niedziela, 3 czerwca 2018

Kiszony jesion - młode nasiona

Do ukiszenia młodych nasion jesionu zainspirowała mnie książka Małgorzaty Kalemby-Drożdż „Smakowite drzewa”. Co prawda nie znajdziecie tam tego konkretnie przepisu - ale są kiszone klonowe noski. Ponieważ jesion ma również jadalne nasiona, postanowiłam spróbować.

Próba nie doszłaby do skutku, gdyby nie Sahib, który wlazł na wysoką drabinę i 5-metrowym sekatorem pobrał trochę nasion z bardzo wysokich i niedostępnych drzew. Zadanie nie było proste. Na szczęście jesiony mają akurat rok nasienny, więc każda najmniejsza gałązka aż uginała się od ciężkich nasion.