czwartek, 24 listopada 2016

Kiszona cykoria

Cykoria to jedno z moich ulubionych warzyw liściastych. Bardzo lubię połączenie cykorii z kiszonym ogórkiem i kwaśnymi jabłkami. Jeśli chodzi jednak o kiszenie samej cykorii, to nie byłam pewna, czy to dobry pomysł. Gorzki smak liści to ponoć efekt zawartości laktucyny oraz laktukopiryny, które działają żółciopędnie. A jak przekonałam się już kilka razy, z gorzkimi warzywami trzeba ostrożnie. Poza tym cykoria to źródło wielu cennych składników. Zawiera witaminy (B, A, E, K) oraz minerały (potas, wapń, fosfor, magnez, mangan, żelazo, miedź, cynk, siarkę, selen). Koniec zabawy w Wikipedię, pora przejść do przepisu. Dziś dowiecie się, czy kiszenie cykorii w ogóle ma sens kulinarny.

laktucyny oraz laktukopiryny

http://bonavita.pl/cykoria-wartosci-odzywcze-wlasciwosci-i-zastosowanie

Składniki:
500 g cykorii (4 sztuki),
pół większej marchewki,
łyżeczka nasion kminku,
pół łyżki soli (ok. 8 g).

Wykonanie:
Cykorię pokroić w cieniutkie paseczki, marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Warzywa ugnieść z solą. Cykoria szybko puszcza dużo soku, więc nie ma problemu z uzyskaniem wodnistej papki idealnej do fermentowania. Umieścić w weku - podana ilość surowca idealnie wypełnia taki o objętości 0,6 l. Odstawić na 3-4 dni w temperaturze pokojowej.

Wrażenia:
Słoik otworzyłam po 8 dniach. Zapach przyjemny, świeży. Kolor zmieniony - zamiast zieleni i bieli mamy żółty, czego można było się spodziewać (podobnie zmieniają kolor zielone liście kapust). W smaku, oprócz kwasu charakterystycznego dla kiszonych warzyw, dominuje gorycz cykorii.

Zastosowanie:
Moim zdaniem, jeśli nie lubicie świeżej cykorii, to nie ma sensu bawić się w jej kiszenie. Ewidentnie jest to kiszonka dla fanów cykorii (do których należę). Ewentualnie można ją używać w małych ilościach jako dodatek do różnych surówek dla przełamania smaku. Można też spożywać po 2-3 łyżki gotowej kiszonki przed większym posiłkiem dla pobudzenia trawienia. Żywność może być wspaniałym lekarstwem, o czym zbyt często zapominamy!

4 komentarze:

  1. Właśnie kupiłam cykorię i chyba ukiszę ją z papryką .Muszę przyznać że zaskoczyła mnie cena /15,0/ z sprzedawca oznajmił że to i tak tanio ,bo tydzień temu była na giełdzie po 30,0
    Udało mi się wyprodukować zakwas gryczany i wyszedł całkiem niezły chleb.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 zł za kg? U nas można niestety kupić tylko taką na tackach, zwykle około 6-7zł/500g.

      Usuń
  2. Hej, czy kisisz w zamkniętym słoju? czy z uchyloną przykrywką?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie kiszonki, które nastawiam w wekach, dokładnie zamykam, jak również ładuję pod samą pokrywkę, tak aby dostęp powietrza do surowca był minimalny. Brak powietrza to warunek prawidłowego kiszenia. Więcej o tym, jak działają weki, pisałam tutaj: http://kiszonki.blogspot.com/2016/10/jeszcze-o-naczyniach-jak-dziaaja-weki-i.html

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz!