Krakersy upiekłam w nocy. Do rana z całej blaszki ostał się tylko taki mały kawałek...
To chyba najlepsza rekomendacja!
W miseczce na zdjęciu kapusta kiszona z dodatkiem porzeczek i jabłek, którą wykorzystałam w tym przepisie. Można użyć dowolnej kiszonej kapusty. Jeśli będzie w bardzo długich pasmach, to warto ją pokroić drobno.
Do wykonania krakersów użyłam też ciasta z gryki i soczewicy, które fermentowałam na chleb, a którego wyszło mi po prostu dużo. Po prostu wykorzystałam część ciasta (było już napowietrzone, sporo bąbelków w środku), resztę zostawiając na jeszcze jedną noc do późniejszego wypieku chleba. Było to ciasto z tego przepisu.
Składniki:
szklanka lekko sfermentowanego ciasta z gryki i soczewicy (po kilku godzinach moczenia i kolejnych kilku - fermentowania),
szklanka kapusty kiszonej,
4 łyżki oleju (np. ryżowego),
łyżka ziaren kminku,
po 2 łyżki mąki z ryżu brązowego i z amarantusa (opcjonalnie: inne mąki, które lekko osuszą ciasto),
pół łyżeczki sody oczyszczonej,
sól.
Wykonanie:
Dokładnie wymieszaj wszystkie składniki poza kapustą. Lekko dosolić, biorąc pod uwagę sół zawartą w cieście (przeważnie niewiele) oraz w kapuście. Z jednej strony nie należy z solą przesadzać, z drugiej strony to jednak krakersy, a więc słona przekąska, której nie jada się codziennie i można trochę poszaleć. Zatem kwestia soli jest do indywidualnego rozstrzygnięcia. Dodaj kapustę kiszoną - pokrojoną w drobne wiórki. U mnie był dodatek jabłek w dość dużych kawałkach, po prostu lekko wystawały ponad powierzchnię ciasta, ale to nie szkodzi. Wyłóż blaszkę papierem do pieczenia, rozprowadź cienką warstwę ciasta. Włóż do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz z termoobiegiem około 15-20 minut (do zrumienienia).
Wrażenia:
Placek jest lekko puchaty, kwaśny, mocno kminkowy. Najlepszy tuż po wyjęciu z pieca!
Inne pomysły na modyfikacje przepisu:
- Zamiast kminku dać inne przyprawy (kolejną wersję zrobię z curry).
- Zmiksować kapustę - wtedy ciasto będzie jednolite.
- Ciasto z gryki i soczewicy zastąpić innym fermentowanym ciastem.
- Dodać jakieś pestki, np. słonecznika.
Czyli kiełkuję grykę i soczewicę, a później mielę? Dodaję soli i fermentuję?
OdpowiedzUsuńTak jak w przepisie, który podlinkowałam. Nie chodzi o kiełkowanie, tylko fermentację.
UsuńOj dzięki, nie zauważyłam podlinkowania :)
UsuńKapusta właśnie się ukisiła,nastawiam soczewicę i grykę .Dzięki za przepis.Marcin pewnie będzie wzdychał do tych krakersów jak przeczyta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pyszne krakersy. W końcu się zmobilizowałam, żeby je upiec :) Takie plaskate kapuśniaczki, tyle, że do przygotowania w 5 min. Już nastawiłam kaszę i soczewicę na następną partię.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci do gustu!
Usuń