niedziela, 22 września 2019

Kiszone śliwki węgierki

Kiście śliwki - zdecydowanie warto. U nas to przebój tegorocznej jesieni.

Robiąc powidła z 20 kg węgierek odłożyłam trochę śliwek do ukiszenia w ramach eksperymentu. Nastawiłam je na dwa sposoby: zalewane solanką oraz ubite z solą, żeby sprawdzić, które wyjdą lepsze.


ŚLIWKI W SOLANCE:
słoik 0,6 l
śliwki - tyle, ile weszło do słoika,
1 listek laurowy,
1/2 płaskiej łyżki soli (ok. 8 g),
woda.

Śliwki w całości, bez drylowania, poukładałam w miarę ciasno w słoiku, wetknęłam listek laurowy. Zalałam solanką, w taki sposób, by do słoika trafiło około 1/2 łyżki soli.

ŚLIWKI KISZONE SOLO:
słoik 0,25 l
14 śliwek,
1 płaska łyżeczka soli,
1 płaska łyżeczka cukru,
4 kulki ziela angielskiego.

Śliwki przekroiłam na pół, usunęłam pestki. W miseczce ugniotłam z solą i cukrem. Puściły nieco soku. Dodałam kulki i ciasno ugniotłam w małym weku o objętości 0,25 l. (Soli ma być po prostu 1,5% wagowo czyli standard dla szybkiego kiszenia).

Oba weki zostawiłam na 7 dni w temperaturze pokojowej. Po tym czasie śliwki zmieniły kolor z niebiesko-fioletowego na czerwonawy - spadło Ph. Pamiętajcie, aby użyć prawidłowych naczyń do kiszenia, aby zapewnić odpowiednie środowisko do fermentacji mlekowej. Śliwki kisimy tak jak inne warzywa i owoce - bez dostępu powietrza.


Taki kolor mają zaraz po nastawieniu. Po lewej - ubijane, po prawej- zalewane.
WRAŻENIA:
Moim faworytem jest druga opcja czyli śliwki kiszone solo. Są miększe, nie trzeba wypluwać pestek, poza tym miałam pewność, że żadna robaczywka nie trafiła do słoika. ;) Smak jest niesamowity - jeszcze lekko słodkawe, trochę słone, trochę kwaśne, a jednocześnie bardzo mocno śliwkowe. Wyczuwalny aromat dało też ziele angielskie, które uwielbiam i pakuję prawie do każdej kiszonki. Śliwki w zalewie też ładnie się ukisiły, są twardsze (do tego słoika poszły w ogóle twardsze śliwki ze względu na ryzyko robaków... ale myślę też, że fermentacja w mniejszym stopniu spenetrowała środek owoców), brakuje mi w nich ziela angielskiego - jednak listek laurowy to nie to samo. ;)

POMYSŁY:
Dodać śliwki do innych kiszonek, np. kapusty białej (śliwka ma na tyle mocny aromat, że nie powinna znikać jak jabłko). Spróbować z innymi przyprawami - goździki, cynamon, imbir, pieprz, chili czyli różne piernikowe smaki powinny się dobrze komponować.

4 komentarze:

  1. bardzo dzię
    kuję za zaskakujący przepis. Oczywiście spróbuję.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam 2 podejście do kiszonej kapusty ze śliwkami. Przy pierwszej kapusta była za mało soczysta, za to twarda jak głaz. Z niecierpliwością czekam na wynik 2 próby. Moi rodzice kisili kapustę z całymi jabłkami, które niestety później wyrzucali. W tym roku chcemy zakisić z jabłkami oraz dla próby 1 całą główkę kapusty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapustę trzeba naprawdę dobrze ubić. To ciężka fizyczna praca. Wtedy puszcza sok i jest miękka. Śliwki dodawałabym dopiero po ubiciu, aby niepotrzebnie nie uszkodzić owoców.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz!