niedziela, 3 września 2017

Ostatni dzwonek na...

Od tego weekendu w powietrzu czuć jesień. Znaleźliśmy nawet pierwsze grzyby, a spiżarnia zapełniła się rzędami słoików. Z czym? Ano, jak zwykle, głównie dżemy. W tym roku przeważa borówka amerykańska zbierana przez nas na plantacji sąsiadów - dzięki temu płacimy za nią o wiele mniej niż gdybyśmy chcieli kupić na targu czy w warzywniaku.

O tej porze roku polecam Waszej uwadze jeszcze trzy produkty, które warto sfermentować.


1. KISZONY DEREŃ À LA OLIWKI
W tym roku nastawiliśmy eksperymentalnie, wg przepisu z arboretum w Bolestraszycach (znajdziecie łatwo wpisując w google „dereń kiszony podkarpacki”). Mamy dwa własne derenie. Co ciekawe, bardzo różnią się fenologicznie. Ten, który ma więcej słońca, dojrzewa znacznie później. I to na nim znalazłam tydzień temu jeszcze zielone owoce. To ważne, bo kisi się właśnie niedojrzałe owoce. W mocnej solance (9:1) mają spędzić miesiąc, potem zostać obgotowane i zalane oliwą z ziołami. Na pewno dam znać, co mi z tego wyszło.

Idealnie byłoby dysponować wielkoowocową odmianą derenia - u sąsiadów widziałam jeszcze wczoraj zupełnie zielone owoce takiej odmiany.

2. KISZONE OGÓRKI NA ZIMĘ
Nigdy nie robiliśmy. Wyjadaliśmy kiedyś Dziadkom z piwnicy... W tym roku postanowiliśmy pierwszy raz nastawić swoje. Po tygodniu przetestowaliśmy jeden słoik - zapowiadają się świetnie, wyszły jędrne. Mamy jeszcze 11 słoików, ale Sahib namawia na nastawienie drugiej partii.

Tajemnica tkwi chyba w dość mocnej zalewie - recepturą zdradziła mi koleżanka, która co roku ma spiżarnię pełną przepysznych ogórków. Na litr wody idą 2 łyżki soli oraz 2 łyżeczki cukru. Tak też zrobiliśmy.

Myślę, że to ostatni moment na to, żeby kupić ładne i tanie ogórki, warto się pospieszyć.

3. HERBATY Z FERMENTOWANYCH LIŚCI
Można jeszcze fermentować wiele liści - jesienią ich aromat może różnić się od tego, co uzyskuje się latem. Podrzucam parę pomysłów: poziomka lub truskawka (ponoć świetne są te liście, które już czerwienieją), borówka amerykańska, czarna jagoda... Kilka inspiracji znajdziecie na tym blogu.

Dodatkowa jesienna zmiana - wpisy będą raz w tygodniu, w niedzielę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz!