Ten blog będzie o kiszonkach. Pomysł jest spontaniczny i powstał w jeden wieczór. Wszyscy znamy kiszone ogórki i kapustę. Tymczasem kisić można wiele innych warzyw, być może prawie wszystkie. Dopiero się uczę tej tajemnej wiedzy, trochę eksperymentuję, zobaczymy więc, czy ten projekt się dalej rozwinie. :)
W tej chwili mam na swoim koncie:
- kiszoną kapustę białą,
- kiszoną kapustę czerwoną,
- kiszone marchewki z czosnkiem (tarte),
- kiszone jabłka,
- kiszone brzoskwinie,
- kiszone pomidory żółte,
- kiszone ogórki + seler.
Niestety niektóre z tych kiszonek robiłam kilka lat temu i nie mam zdjęć.
Aktualny eksperyment to kiszenie jarmużu. Powinien być dobry za kilka dni.
[EDYCJA: nie wyszedł zbyt dobry]
Brakuje mi kopru i chrzanu, które są niezbędne do niektórych przepisów.
Lata temu jadłam kiszone podgrzybki - nie wiem, jak je ukiszono, ale wiem, że były przepyszne! Brzoskwiń i pomidorów kiszonych nie próbowałam. Dużo jeszcze przede mną! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA przepis na kiszone buraki, tez będzie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepis na kiszone buraki w kawałkach to ten powyżej - na naturalny kwas buraczany. Pływają w nim właśnie kawałki ukiszonych buraków. Wersję z tartymi burakami też kiedyś robiłam i na pewno się pojawi. Jednocześnie przypominam moją prośbę o podpisywanie Anonimowych komentarzy.
UsuńFajnie że założyłaś taki blog!W moim sklepie z e zdrową żywnością są nasiona kopru ,jak chcesz to kupię.Już robiłam z tym koprem ogórki małosolne.Jutro kupuję buraczki i kiszę wg Twojego przepisu .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJarmużu nie lubię, po ukiszeniu miałam nadzieję, że polubię, ale stanęło tylko na tolerowaniu ;)
OdpowiedzUsuńKiszony jarmuż ma u mnie tylko jedno zastosowanie ;)
http://langel.x25.pl/langel/2015/01/20/jarmusniak/
No, no, podziwiam. Dla mnie kiszony jarmuż to jednak zbyt intensywny przede wszystkim zapach.
Usuń